Rozebranie
włącznika świateł |
Krok po kroku,
jak w końcu udało mi się rozebrać włącznik
świateł.
Na początku włożyłem w
czterech narożnikach włącznika takie cieniutkie blaszki, żeby lekko podważyć
go. Następnie jak już wszystkie siedziały na swoich miejscach małym płaskim
śrubokrętem pchałem w środkowe zaczepy mocujące, aż w końcu coś się ruszyło.
Wyszła obudowa do pewnego momentu, ale później trzeba było użyć siły. Więc
włożyłem w gniazdo do podłączenia kostki długi śrubokręt i ciągnąłem do
siebie, mocno, aż całkowicie wyleciało. No, udało się. W środku znajdują się
diody przylutowane, więc wymieniając je, trzeba je odlutować i przylutować
ponownie. Porady na temat diod i zmiany podświetlenie to już były opisane,
więc się powtarzać w takim razie nie będę. Płytkę drukowaną można co prawda
wyjąc, ale nie wyjmuję, bo już ktoś kiedyś pisał, że mu się pokrętło
rozsypało w drobny mak, bo tam są jakieś sprężynki itd. i później ciężko
złożyć to z powrotem do kupy. Co prawda mój problem polegał na tym, iż
czasami nie świeciły mi się światła mijania, bo styku nie było w samym
przełączniku, trzeba było go dość mocno i energicznie przełączyć, by
zaskoczyło, a więc trzeba wyciągnąć ową płytkę, żeby dostać się tam do
czegokolwiek. Być może popróbuję, mam już nowy przełącznik, więc aż takiej straty
nie będzie, że coś się uszkodzić może, czy rozlecieć. Same pokrętła również
są podświetlane, bo jest na nich folia przewodząca światło. A wszystko za
sprawą tej małej właśnie wkręcanej żaróweczki. Złożyć oczywiście w
kolejności odwrotnej.
![](http://www.otofotki.pl/img2/obrazki/wqdz1504747054r.jpg)
![](http://www.otofotki.pl/img2/obrazki/wqdz1504747054r.jpg)
![](http://www.otofotki.pl/img2/obrazki/evdy1895835410a.jpg)
![](http://www.otofotki.pl/img2/obrazki/oqdt1291604791z.jpg)
![](http://www.otofotki.pl/img2/obrazki/yzab1703740842p.jpg)
![](http://www.otofotki.pl/img2/obrazki/hjln1912740725n.jpg)
![](http://www.otofotki.pl/img2/obrazki/klmn913954003x.jpg)
![](http://www.otofotki.pl/img2/obrazki/mnop2126104811b.jpg)
A to jest mój
nowy nabytek - ful opcja
![](http://www.otofotki.pl/img2/obrazki/cdef2096319195a.jpg)
![](http://www.otofotki.pl/img2/obrazki/cdef2096319195a.jpg)
Okazało się, ze
mój nowy przełącznik na ful
wypasie nie był oryginalnie fabrycznie przystosowany do podłączenia diody
wskazującej na światła pozycyjne. Niby otwór jest, ale nie ma przejścia
między stykami, na lutach to samo. Sprawdzałem napięcie miernikiem,
przejście omomierzem i nic. Zero jakiegokolwiek przejścia. I co zauważyłem
jeszcze, że się dość mocno oba przełączniki w środku różnią elektroniką.
Oczywiste, że dioda świecić nie będzie na tym moim obecnym wyłączniku, gdyż
brak jest diody prostowniczej odpowiedzialnej za tą diodę świecącą, a która
jest w starym. I tak w paru miejscach jeszcze, także to nic nie da.
Opis i zdjęcia przygotowane przez
Sebastiana