Jako źródło światła
posłużyła mi dioda biała super jasna o średnicy 3mm. Dioda pracuje na
napięciu około 3V, a większość bateryjek jest 1,5V dlatego użyłem dwóch
bateryjek połączonych szeregowo o średnicy odpowiadającej wielkością
średnicy przycisku. Bateryjki usztywniłem koszulką termokurczliwą. Nóżki
diody tak uformowałem aby jedna dotykała sprężynki, a druga miedzianej
blaszki. Oryginalna bateryjka miała taki kołnierz, który po naciśnięciu
stykał się z miedzianymi stykami i kluczyk świecił. W moim przypadku rolę
tego kołnierza spełnia kawałek blaszki miedzianej włożonej do przycisku i
unieruchomionej za pomocą kleju. Całość działa od prawie roku i sprawdza
się wyśmienicie. Czas wykonania to około 10 minut, a satysfakcja spora.