Klub
O Klubie                           
O Klubowiczach               
Forum                              
Samochody Klubowiczów
Wstąp do klubu               
Rabaty dla Klubowiczów  
Gadżety Klubowe            
Stowarzyszenie               
Vento
Home                                 Dane techniczne              
Zdjęcia                            
Instrukcja obsługi            
Historia                            
Porady                             
Linki                                 
Reklama
 Reanimacja opuszczonych drzwi

 

Jeśli ktoś posiada Ventkę to już z góry wiadomo że będzie miał problem z opuszczaniem się drzwi. Osobiście, mi już się opuściły na 1 cm, także w trakcie jazdy czułem się jakbym miał owe drzwi otwarte. Na stronie Rydza, przedstawiono jak można naprawić takie drzwi. Jednakże nie jest to efekt długotrwały i po pewnym czasie drzwi wracają „do normy”, czyli do stanu opuszczenia. Zmobilizowałem się i reanimowałem swoje drzwi na własną rękę.


Co nam będzie potrzebne:
 - klucz Torx 45, 40 (najlepiej na grzechotce),
 - klucz o rozmiarze 8, 10, 13,
 - Śrubokręt krzyżak,
 - Płaskownik o grubości zależnej od skali opadnięcia drzwi
   (u mnie 1 cm) oraz szerokości 4 cm i wysokości 4 cm,
 - śruba 10”
 - wiertarka,
 - Wiertło 10,
 - piła do metalu,
 - pilnik,
 - dużo cierpliwości oraz jakiegoś browarka.




 

Na początku należy rozebrać grill oraz zderzak przedni. Grill należy po prostu pociągnąć do siebie. Przy zderzaku należy odkręcić 3 śruby (10”) mocujące, a później już tylko pociągnąć do siebie jak grilla (należy również uważać na przewody od kierunkowskazów).
W dalszej kolejności należy zdjąć plastikowe nadkole przy interesującej nasz stronie. Nadkole trzyma się na sześciu śrubach (8”). Gdy zdejmiemy nadkole możemy się wziąć za ściągnięcie błotnika.



Błotnik trzyma się na sześciu śrubach 10” oraz jednej śruby 13”. Od górnej strony prawdopodobnie błotnik przyklejony jest do ramy, należy delikatnie podważyć błotnik śrubokrętem.

2. Zawias, śruba oraz tworzenie kształtki.

Gdy powyższe czynności już wykonamy możemy otworzyć piwko i pomyśleć jaka kształtka/ podkładka będzie potrzebna dla naszego auta (najlepiej posłużyć się suwmiarką i zmierzyć).

a) Jeśli wiemy już ile cm nam potrzeba idziemy do warsztatu i bawimy się w twórcę. Najpierw weźmy przygotowany wcześniej płaskownik. Zaznaczmy na nim szerokość kształtki, ok. 3-4 cm (jest to szerokość zawiasu, minus - 1 cm). Wysokość ok. 2,5-3 cm (jest to wysokość zawiasu. Przycinamy płaskownik za pomocą piły do metalu, lub kątówką.

b) Następnie musimy w kształtce wywiercić otwór na śrubę zawiasu. Otwór najlepiej wykonać około 1 cm od któregoś z boków ( ja troszkę zaszalałem i musiałem skrócić kształtkę), na płaszczyźnie wysokości – środkujemy.

3. Umiejscowienie.
Wracamy do auta. Poluzowujemy śrubę mocującą zawias z drzwiami (Torx 45)


Otwieramy delikatnie drzwi. Prosimy kogoś aby przytrzymał nam drzwi w czasie regulacji. Odkręcamy śrubę do końca. Kształtkę którą przygotowaliśmy, wkładamy między zawias i drzwi (ważne: kształtkę umiejscawiamy tak, aby krótszy bok by od strony zewnętrznej. Wkładamy nową śrubę (długość około 5 cm, 10”) i przykręcamy całość. U mnie wygląda to mniej więcej tak:

Zamykamy drzwi. Może wystąpić potrzeba regulacji drugiego zawiasu (wystarczy poluzować 2 śruby zawiasu górnego) a drzwi same się ułożą.

Jeśli zamek trze o mocowanie rygla na słupku należy go wyregulować góra/dół. Poluzować rygiel za pomocą klucza Torx 40 i już pod siebie wyregulować.

4. Składanie i efekt końcowy.
Jeśli wszystko jest już wyregulowane i już mamy efekt taki jaki nam potrzeba, możemy składać wszystko z powrotem.
U mnie efektem końcowy jest takie coś:
 

Przed:


  

Po:

 

Opis przygotowany przez Witka (THEORITY)

wstecz

 
© Volkswagen Vento Klub Polska' 2007